Ścięłam włosy. Szybko, bez bólu i długiego zastanawiania się. Wyszło trochę krócej, ale za miesiąc będzie idealnie. Co do koloru, narazie nie zmieniłam. Na rozjaśniania (co można w skrócie nazwać automatyczna śmiercią dla moich włosów ;) wybiorę się za jakieś 2 tygodnie. Teraz codziennie muszę je mocno nawilżać i przygotować na rozjaśniacz ;)
I cut my hair. Quickly, without any pain, not really considering pros and cons. Rite now my hair are a bit too short but gimme a month and they'll be perfect. When it comes to dying I give myself two weeks to prepare my hair for bleeching (you can actually call it 'killing your hair' ;), I gotta moisture them well and then go to my hairdresser again.
What do you think?
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
spontan czasami jest najlepszy ;)
ReplyDeleteładnie Ci z krótkimi ;)
ReplyDeleteŚlicznie Ci w tej fryzurze :)
ReplyDeletePasuje Ci :)
ReplyDeleteta fryzurka bardzo ładnie wysmukliła Ci twarz ;)
ReplyDeletesuper! Świetnie wyglądasz ;)
ReplyDeleteDobrze, że rozsądnie podchodzisz do kwestii rozjasniania i nie torturujesz swoich włosów ;)
ReplyDeletePozdrawiam,
A.
2bigcitylifes.blogspot.com
STARAM SIE :-) DZISIAJJ WYPYTALAM SWOJA FRYZJERKE O WSZELKIE MOZLIWE SPOSOBY ODBUDOWANIA STRUKTURY MOICH WLOSOW I ZAMIERZAM SIE STOSOWAC DO JEJ PORAD. NAJPIEKNIEJSZE WLOSY TO WLOSY ZADBANE :-)
Deletebardzo ładnie ci w tych włoskach :) matko, ja bym się nie zdecydowała na rozjaśnianie, chociaż widać, że nie będziesz aż tak męczyć swoich włosów jak to zwykle bywa przy rozjaśnianiu :D
ReplyDeleteładnie ci w nich ;)
ReplyDeleteI tak fajnie wyglądasz ;)
ReplyDeletebardzo ładnie:) jeszcze jak takie napuszone są to w ogóle wygląda bosko:)
ReplyDeletepozdrawiam
DZIEKUJE BARDZO :-)
ReplyDeletepo prostu idealnie ! wyglądasz w nich świetnie! To fryzura stworzona dla Ciebie! serio ;)
ReplyDeleteBardzo ładnie wyglądasz :)
ReplyDeleteBardzo mi się podoba! Naprawdę! :) Ładnie Ci w takiej fryzurze!
ReplyDelete